W ostatni weekend uczestniczyłem w pierwszym na świecie Global Legal Hackathon – spotkaniu prawników z informatykami.
Wydarzenie zostało zorganizowane, żeby umożliwić wypracowanie technologicznych i biznesowych rozwiązań dla prawników, a także po to, by wyposażyć w narzędzia oparte na nowych technologiach osoby poszukujące pomocy prawnej.
Jako mentor i członek jury mogłem przez 2 dni uważnie obserwować, jak 11 interdyscyplinarnych zespołów generuje pomysły i opracowuje prototypy rozwiązań.
Technologie wykorzystywane przez zespoły obejmowały m.in.:
- blockchain,
- uczenie maszynowe,
- big data,
- automatyzację procesów,
- analizę predykcyjną,
- przetwarzanie języka,
- chatboty itd.
Jakie rozwiązania wypracowano? Opiszę niektóre z nich:
- aplikacja dedykowana dla kobiet doświadczających przemocy domowej, które są same ze swoim problemem, ponieważ boją się lub wstydzą go ujawnić i podjąć próby rozwiązania. Ma ona pomóc kobietom samodzielnie zdiagnozować sytuację, wyposażyć w wiedzę i wzbudzić motywację do działania, a następnie zaproponować kontakt z psychologiem lub prawnikiem sponsorowanym w modelu CSR, crowdfunding, dotacji publicznych itp. (pierwsze miejsce w konkursie),
- aplikacja tłumacząca treść zawiłych pism urzędowych na język zrozumiały dla przedsiębiorcy/obywatela. Pozwoli np. na podstawie zdjęcia pisma wykryć próbę wyłudzenia albo podpowie, co należy zrobić, gdy otrzymało się pismo z ZUS (drugie miejsce w konkursie),
- aplikacja społecznościowa pozwalająca na wspólne tworzenie ustrukturyzowanych check-list zawierających instrukcje postępowania w różnych sytuacjach. Ma ona pomóc np. mniej doświadczonym prawnikom w sprawniejszym funkcjonowaniu np. na sali sądowej dzięki postępowaniu zgodnie z instrukcją stworzoną przez społeczność (trzecie miejsce w konkursie),
- narzędzie umożliwiające przewidywanie (na podstawie analiz orzecznictwa przy wykorzystaniu uczenia maszynowego i data mining) kwot zasądzonych zadośćuczynień np. w przypadku wypadków komunikacyjnych. Miałoby to pozwolić na podjęcie trafniejszych decyzji co do podjęcia ewentualnego procesu lub przebiegu negocjacji,
- narzędzie (oparte o blockchain) umożliwiające błyskawiczną wymianę szyfrowanych plików w utrwalonej postaci z wiarygodnym potwierdzeniem wysłania pliku i jego odbioru, co może znacznie przyspieszyć wymianę dokumentów (np. NDA),
- aplikacja pozwalająca na poszukiwanie powiązań pomiędzy osobami i podmiotami gospodarczymi na podstawie nieoczywistych kryteriów. Pozwoli np. komornikowi na ustalenie powiązań pomiędzy podmiotami założonymi w tym samym dniu albo przez członków rodziny,
- narzędzie, które umożliwia tworzenie formularzy zapotrzebowania informacyjnego na podstawie wpisywanych w języku naturalnym pytań. Pozwala np. błyskawicznie opracować formularz ankiety w procesie due diligence. Równolegle z wpisywaniem pytań (np. data założenia spółki, liczba członków zarząd) tworzy się formularz, na podstawie którego powstanie baza danych. Gromadzone dane można potem łatwiej poddawać analizie niż w przypadku przesyłanych jako załączniki do maili dokumentów.
Nie ukrywam, że gorąco kibicuję tego typu rozwiązaniom i z niecierpliwością czekam na dalsze działania zespołów w tym zakresie, a być może – wdrożenie któregoś z powyższych rozwiązań.
Okazuje się bowiem, że:
- prawnicy i informatycy potrafią doskonale porozumiewać się, zdefiniować potrzebę i razem tworzyć rozwiązania,
- większość wypracowanych rozwiązań służy np. poprawie efektywności działania prawnika – eliminuje lub porządkuje czynności powtarzalne czy też czynności polegające na poszukiwaniu i porządkowaniu informacji,
- można pomóc innym – nowe technologie mogą pomóc w poruszaniu się w gąszczu prawnych zawiłości, a tym samym sprawić, że pewne rozwiązania mogłyby się stać bardziej dostępne.
Czy któreś z tych przedstawionych powyżej rozwiązań mogłoby doprowadzić do zwiększenia popytu na usługi prawnicze?
Czy mogłoby wspomóc pracę prawnika, a tym samym poprawić jego efektywność i być może – satysfakcję z pracy?
Czy tego typu narzędzia mogłyby pomóc prawnikom w pozyskiwaniu nowych klientów?
A co Państwo na to?
Jestem niezmiernie ciekaw Państwa opinii.
Dodaj komentarz