Wszystko zaczęło się od tego, że Rafał Chmielewski zaproponował mi, abym zadał na fan page na Facebooku pytanie związane z książką, którą pisze na temat prawniczych blogów.
Już kilkakrotnie byłem świadkiem sytuacji, w której Partnerzy, z którymi współpracuję, byli zaniepokojeni, że ich pracownicy zakładają blogi prawnicze niezależne od Kancelarii. Chcę “rozgryźć” ten temat i sformułować 3-5 zaleceń dla Partnerów. Sprawa wcale prosta nie jest, bo najlepsze na świecie (pod względem innowacyjności) kancelarie wybierają rozwiązania, które niekoniecznie pokrywają się z zaleceniami doradców od e-marketingu. Wierzę w mądrość Partnerów z DZP czy Eversheds, bo analizuję co roku ich sprawozdania finansowe.
Zainspirowałem już wielu prawników do blogowania i za każdym razem pojawiał się problem “jaka powinna być polityka Kancelarii w tej kwestii”. Powiem szczerze – widziałem w oczach Partnerów obserwujących rosnące zafascynowanie prawników blogowaniem – prawdziwą i (moim zdaniem) uzasadnioną obawę. Upraszczając – w głowie Partnera rodzi się pytanie “na kogo on gra?”.
I ja tą obawę doskonale rozumiem tym bardziej, że moją misją jest udzielanie zaleceń które w największym stopniu wpłyną na wartość przedsiębiorstwa Kancelarii – a nie wywoływanie uczucia zadowolenia albo u prawników albo u Partnerów.
Na mojej stronie na Facebooku wywiązała się dłuższa dyskusja pomiędzy Rafałem Chmielewskim a mną na następujący temat:
(1) “Czy Partnerzy powinni wspierać (lub co najmniej tolerować) prywatne blogi prowadzone przez zatrudnionych pracowników, czy
(2) powinni może stanowczo domagać się, aby blogowanie odbywało się na oficjalnym blogu Kancelarii, czy też
(3) możliwe jest rozwiązanie pośrednie, polegające np. na wyraźnym powiązaniu bloga z Kancelarią, przy zachowaniu jego autonomii, czy też
(4) jest inne rozwiązanie?”
Będę drążył ten temat do upadłego ponieważ chcę wypracować dla Partnerów z którymi współpracuję zestaw jasnych zaleceń. Myślę że wspólnie z Rafałem, przy Państwa pomocy, skonstruujemy przykazania dla roztropnego Partnera. Ktoś interesował się teorią gier? Postaram się zastosować tą teorię do opisywanego przypadku.
Świetny blog, można nauczyć się naprawdę wiele.